Czy lecieć na Malediwy? 5 powodów na TAK!
Słyszałeś, że Malediwy są nudne? Czytałeś, że „nie ma po co lecieć”? Nic bardziej mylnego! Poniżej prezentujemy 5 głównych powodów dla których trzeba lecieć na Malediwy. I chociaż niektórzy spędzają tam dwa tygodnie, a niektórzy kilka dni, to wszyscy z pewnością wracają zadowoleni.
1. Zapomniałeś butów? Nic nie szkodzi 😉
Jakie jest pierwsze zderzenie z Malediwami? Po przylocie na lotnisko międzynarodowe zlokalizowane na Atolu Male (stolica państwa) i odbiorze bagażu, nie czekają na nas samochody czy autokary, a łodzie motorowe i hydroplany. Od razu przenosimy się w rajską scenerię lazurowej wody, szerokich plaż z jasnym piaskiem, ciszy, spokoju i porównywalnej do niewielu miejsc atmosfery relaksu. Nawet jeżeli Twój bagaż doleci do Ciebie z opóźnieniem, to czekanie na niego z pewnością nie będzie uciążliwe! Chociaż jest wielu sceptyków turystyki plaży i miejsc, w których ciężko o bogate i łatwo dostępne dziedzictwo kulturowe (chociaż takie również spotkamy na Malediwach) to najczęściej ten sceptycyzm gaśnie po dniu spędzonym na którymś z atoli. Hotele, które zajęły nieco ponad 100 wysp ( z ponad 1000 które znajdują się w archipelagu) kierowały się godnym zauważenia zrównoważeniem i pozostaniem w symbiozie z naturą. Hotele nie są molochami, wyspy nie są przepełnione, a bycie samemu na sporym odcinku plaży nie należy do rzadkości. Wyobraźmy sobie moment, kiedy po nocnym przylocie na Malediwy i nocy spędzonej w bungalowie, który wskazała nam obsługa hotelu, nastaje ranek, a my pierwsze co widzimy przy dziennym świetle to okna i taras wychodzące wprost na białą plażę i widok na szmaragdową wodę. Na plaży czeka już na nas leżak. Nie trzeba po niego biec, nie trzeba rzucać na niego ręcznika;) On na nas cierpliwie czeka…
2. Z łóżka prosto do oceanu…
Turyści z pewnością dzielą się na tych, którzy szukają skromnego zakwaterowania podczas podróży, tak aby być najbliżej lokalnej kultury aby możliwie najbardziej poznać specyfikę odwiedzanego miejsca oraz na tych, którzy szukają luksusu, a luksusowe resorty uznają za synonim relaksu i urlopu. Zarówno jedni i drudzy będą szczęśliwi na Malediwach. Możemy wybierać wśród hoteli, które nie oferują luksusów ale są blisko natury, oferują dania regionalne prezentują lokalną kulturę oraz wśród obiektów, które wypracowały usługi hotelarskie do perfekcji, gdzie można skorzystać z podwodnego SPA, gdzie można zjeść kuchnię z każdego regionu Świata i gdzie można prosto z łóżka wejść do oceanu. Tak, to co najczęściej kojarzymy z Malediwami to tzw „water villas” czyli bungalowy z bespośrednim zejście do oceanu, często z prywatnym niewielkim basenem lub jacuzzi, z tarasem i z pięknymi przeszkleniami tak by czuć bliskość i sąsiedztwo nieograniczonej błękitnej przestrzeni, gdzieś daleko podzielonej linią horyzontu na wodę i niebo.
Malediwy mają do zaoferowania szeroką gamę obiektów noclegowych, zwłaszcza w przedziale 3-5*. Jako przykład luksusowego obiektu posłużyć może hotel Huvafen Fushi, z przepięknymi willami będącymi gustownym połączeniem między elegancją i tropikalną skromnością z takimi smaczkami jak chociażby podwodne SPA z potężnymi przeszkleniami i towarzystwem kolorowym, pięknych ryb. Jedno z takich miejsc, gdzie jedzie się spędzić wyjątkowe chwile – egzotyczny ślub, miesiąc miodowy w tropikach, wyjątkową rocznicę. Hotel można chociażby znaleźć w ofercie poznańskiego biura Ideal Travel, które organizuje w nim śluby i miesiące miodowe.
3. Pod wodą ciekawiej
Malediwy to z pewnością miejsce gdzie czujemy się gościem oceanu i gdzie mieszkańcy jak i turyści czują względem niego potężny respekt. Niewielkie, ledwo trzymające się jeszcze nad powierzchnią wody atole są niczym łupinki orzechów rozrzucone po kuchennej podłodze. Łupinki, które rozpaczliwie krzyczą aby ocean ich nie wchłonął. Woda dodaje atrakcyjności turystycznej, daje źródło zarobku ale jest też domem dla niezwykle różnorodnej fauny i flory. Całe bogactwo przyrodnicze Malediwów znajduje się właśnie pod wodą i jeżeli na wyspach człowiek odcisnął wyraźne piętno to pod wodą jest tylko gościem.
Każdy resort turystyczny na Malediwach oferuje możliwość wypłynięcia na nurkowanie – zarówno to głębinowe, jak i popularne i wcale nie gorsze, nurkowanie z rurką, czyli tak zwane snorkowanie (z ang. snorkelling). O tyle, o ile to pierwsze wymaga wiedzy i odbycia specjalistycznych kursów, o tyle to drugie jest łatwe i szybko dostępne dla każdego kto umie dobrze pływać. Będąc na Malediwach, grzechem byłoby nie skorzystać z okazji do zobaczenia bogactwa pobliski raf koralowych. Nawet jeżeli nie jesteśmy do tego przygotowani, to wypożyczenie sprzętu i wycieczki nurkowe oferuje niemal każdy resort. Najpopularniejsze miejsca nurkowe na Malediwach to głębinowe rafy koralowe „thilas” oraz kanały między atolami (dla tych doświadczonych nurków głębinowych) oraz oczywiście rafy koralowe przypowierzchniowe (dla snorkowania). Wśród najpopularniejszych miejsc wymienić można Ari Atoll, Baa Atoll, czy atole przy północnej i południowej wyspie Male (stolicy państwa). Spotkanie wielu, kolorowych gatunków ryb jest pewne, a mając więcej szczęścia można zobaczyć żółwie, płaszczki, czy rekiny rafowe i wielorybie. Zdecydowanie trzeba tego spróbować!
4. Lot nad atolami, rejs między wyspami.
Można czasem – oczywiście zupełnie błędnie – spotkać się z opinią, że lecąc na Malediwy jesteśmy skazani na pobyt w „złotej klatce” – pięknej, ale jednak ograniczonej przestrzeni hotelowej wyspy. Nic bardziej mylnego! Chcąc urozmaicić sobie czas można nie tylko nurkować, o czym pisaliśmy wcześniej, nie tylko korzystać z szerokiej oferty sportów wodnych ale również wybrać się na wycieczkę. Na tych bardziej zamożnych czekają chociażby loty widokowe samolotami, na tych, którzy nie dysponują aż tak dużym budżetem, łodzie motorowe, które zabierają na hop-on, hop-off (wskoczy, wyskocz) po atolach. Dzięki takim wycieczkom, można odwiedzić chociażby wyspę Maafushi pełną kolorytu lokalnego życia lub Fulidhoo, gdzie można zasmakować lokalnych przysmaków. Można tym sposobem dotknąć również dziedzictwa kulturowego archipelagu.
5. Najpiękniejszy zachód na wschodzie
Niemalże na każdej stronie internetowej prezentującej najpiękniejsze miejsca do podziwiania zachodów słońca znajdziemy zdjęcie z Malediwów. Niezmącony niczym krajobraz daje 100% widoczności horyzontu, a na nim co wieczór gra słońca, promieni, kolorów i chmur. Codzienny spektakl podziwiać można popijając ulubionego drinka, spacerując po kostki w ciepłej wodzie czy po prostu leżąc na plaży. Ze względu na fakt, że większość hoteli zajmuje pojedyncze wyspy, to w każdym obiekcie znajdziemy miejsce, gdzie zachód słońca będzie doskonale widoczny. Czy kiedy zapadnie zmrok to już koniec spektaklu? Otóż nie! Jeżeli mamy okazję popłynąć na wyspę Mudhdhoo w atolu Baa to możemy być świadkami wyjątkowego widowiska. Mianowicie, wody opływające Mudhdhoo obfitują we wrażliwe na ruch wody organizmy roślinne. Przepływające ryby, czy mącący wodę obserwatorzy uruchamiają procesy chemiczne które powodują bioluminescencję. Woda rozbłyska tysiącami niebieskich światełek, niczym choinka ozdobiona tysiącami diodowych lampek. Prawdziwe piękno wyjątkowej, zaskakującej i czasem niezrozumiałej natury.
* Malediwy – Państwo na Oceanie Indyjskim o powierzchni ok 300 km kwadratowych na którą składa się ponad 1000 wysp na 26 atolach koralowych. Stolicą Państwa jest Male, które jest głównym węzłem usługowym z międzynarodowym portem lotniczym. Archipelag zamieszkuje ok 360 000 mieszkańców, z których większość wyznaje islam. Walutą Malediwów jest rupia malediwska.